Import produktów z Chin do Polski od lat przyciąga uwagę przedsiębiorców, którzy chcą obniżyć koszty zakupu, poszerzyć ofertę lub stworzyć własną markę. Coraz częściej motywacją staje się także chęć zwiększenia konkurencyjności poprzez włączenie do własnego łańcucha dostaw chińskich komponentów lub półproduktów, które można dalej przetwarzać lub integrować lokalnie. W dobie globalizacji chińskie fabryki są w stanie wyprodukować niemal wszystko – od prostych części po zaawansowane technologie – w cenie, która często nie ma sobie równych. Ale sam dostęp do producentów to dopiero początek. Import towarów z Chin to proces, który trzeba umieć zaplanować, zrozumieć i poprowadzić – od momentu wyboru dostawcy, przez negocjacje i logistykę, aż po odprawę celną i kontrolę jakości.
W tym artykule odpowiadam na najczęstsze pytania osób rozpoczynających import z Chin, wskazuję typowe pułapki i pokazuję, dlaczego doświadczenie oraz znajomość chińskiej kultury biznesu mają tak duże znaczenie.
Dlaczego firmy importują z Chin?
Chińscy producenci przyciągają przedsiębiorców przede wszystkim atrakcyjnym stosunkiem ceny do jakości, szeroką ofertą oraz gotowością do realizacji nawet mniejszych zamówień. W wielu branżach możliwe jest rozpoczęcie współpracy przy niskim MOQ (minimalnej ilości zamówienia), co pozwala firmom testować nowe produkty bez ryzyka dużych strat. Dzięki temu import z Chin stał się dostępny nie tylko dla dużych graczy, ale również dla mniejszych firm i start-upów.
Opłacalność importu zależy jednak nie tylko od ceny zakupu. Warto wziąć pod uwagę całkowity koszt dostawy, ryzyko, czas realizacji oraz zgodność z normami obowiązującymi w Unii Europejskiej. Właśnie w tych obszarach najczęściej pojawiają się problemy – szczególnie gdy zakupy realizowane są samodzielnie, bez weryfikacji partnera i bez kontroli nad procesem logistycznym.
Czy warto zaczynać od platform takich jak Alibaba, AliExpress, 1688 czy Temu?
Zalety platform typu marketplace na start
Dla wielu początkujących importerów platformy typu Alibaba, 1688 czy nawet Temu stanowią pierwszy krok w rozeznaniu rynku. Można tam szybko znaleźć setki wariantów interesującego produktu i zorientować się w dostępnych opcjach. Tego typu serwisy bywają pomocne, gdy dopiero szukasz inspiracji lub próbujesz zidentyfikować potencjalną kategorię towaru.
Ukryte koszty i pułapki ofert online
Warto jednak mieć świadomość, że widoczna na stronie cena rzadko odzwierciedla rzeczywiste warunki handlowe. Na platformach takich jak Alibaba czy 1688 wielu wystawców celowo podaje nierealnie niskie stawki, by przyciągnąć uwagę potencjalnego klienta. W praktyce po rozpoczęciu rozmów okazuje się, że dochodzą dodatkowe opłaty za pakowanie, certyfikaty, znakowanie czy nawet minimalną ilość zamówienia. Z kolei proponowany przez platformę koszt transportu bywa zawyżony lub niedopasowany do rzeczywistej objętości towaru. Dodatkowo, większość ofert pochodzi od pośredników, co utrudnia negocjacje i ogranicza kontrolę nad samą produkcją.
Dlaczego platformy nie zastąpią kontaktu z producentem
Dlatego traktujemy takie zapytania jako punkt wyjścia. Jeśli klient pokazuje produkt znaleziony na AliExpress czy 1688, to świetnie – wiemy wtedy, czego szuka. Ale w 9 na 10 przypadków finalna wersja zamówienia wygląda inaczej: zmieniamy materiał, dopasowujemy kolorystykę, opakowanie, a czasem całkowicie modyfikujemy konstrukcję pod potrzeby rynku docelowego. Kluczowe jest to, że nie rozmawiamy z pośrednikiem – tylko spotykamy się osobiście z producentem, w jego fabryce. Nasi pracownicy negocjują bezpośrednio po chińsku, jak „Chińczyk z Chińczykiem”, co często pozwala uzyskać stawki zbliżone do tych, które obowiązują lokalnie – a nie te przeznaczone dla zagranicznych klientów z platform.
Jak znaleźć dostawcę w Chinach?
Gdzie szukać dostawców – platformy i inne źródła
Wyszukiwanie odpowiedniego dostawcy to jeden z najważniejszych etapów całego procesu importowego. Często zaczyna się od platform takich jak Alibaba, AliExpress czy Temu – łatwo dostępnych, popularnych i intuicyjnych dla początkujących. Niektórzy bardziej dociekliwi próbują też przeszukiwać chińskie platformy wewnętrzne, takie jak 1688, z pomocą translatora.
Weryfikacja producenta i jego wiarygodności
Niezależnie jednak od źródła kontaktu, kluczowe jest sprawdzenie wiarygodności dostawcy z Chin – czy to rzeczywiście producent, czy tylko pośrednik.. Już na etapie wstępnej selekcji warto zweryfikować firmę w chińskich bazach rejestrowych, sprawdzając jej numer licencji biznesowej (USCC), datę założenia, zakres działalności oraz lokalizację fabryki. Dobrym krokiem jest także sprawdzenie reputacji dostawcy – np. czy działa aktywnie na rynku eksportowym, jakie ma opinie i czy ma historię współpracy z klientami z UE.
Znaczenie osobistej wizyty i lokalnej obecności
Dobre pierwsze wrażenie w internecie nie zawsze przekłada się na rzeczywistość. Zdarza się, że firma z eleganckim profilem i świetnymi zdjęciami w rzeczywistości nie ma żadnej hali produkcyjnej. Dlatego warto weryfikować dostawców lokalnie – najlepiej przez zaufanego partnera, który zna rynek i może odwiedzić fabrykę osobiście.
Jakie dokumenty są potrzebne przy imporcie z Chin do Polski?
Importując towary z Chin na użytek działalności gospodarczej, musisz zadbać o odpowiednie dokumenty. Od ich kompletności i poprawności zależy sprawny przebieg odprawy celnej i możliwość dalszej sprzedaży towaru w Polsce lub Unii Europejskiej.
Podstawowy zestaw dokumentów importowych obejmuje:
- fakturę handlową (Commercial Invoice),
- listę pakunkową (Packing List),
- dokument przewozowy (B/L, AWB, CMR),
- deklarację celną,
- certyfikaty zgodności (CE, RoHS, EN71, MDR itd.).
W praktyce warto zadbać o to, by wszystkie dokumenty były zgodne, kompletne i dostosowane do wymogów europejskich. Błędy w nazwie produktu, niezgodność pomiędzy fakturą a listem pakunkowym czy brak numeru taryfy celnej mogą spowodować opóźnienia, a nawet zatrzymanie towaru.
Wielu przedsiębiorców – szczególnie tych, którzy dopiero zaczynają import – nie chce zagłębiać się w szczegóły dokumentacji czy przepisów celnych. Dlatego tak ważne jest, by mieć partnera, który przygotuje dokumenty zgodne z europejskimi normami, zanim jeszcze towar opuści Chiny – to oszczędza czas i unika niepotrzebnych kosztów.
Zobacz szczegółowy przewodnik: dokumenty potrzebne do odprawy celnej w imporcie z Chin.
Ile kosztuje import z Chin?
Cena towaru a koszty dodatkowe
Całkowity koszt importu to znacznie więcej niż sama cena produktu widoczna w ofercie producenta. Wycena musi obejmować wszystkie elementy tzw. landed cost – czyli kosztu dostarczenia towaru do Twojego magazynu w Polsce.
Co składa się na landed cost
Na finalną cenę składają się m.in.:
- cena towaru u producenta (często podawana bez podatków i kosztów pakowania),
- koszt transportu – fracht morski, kolejowy, lotniczy lub kombinowany,
- ubezpieczenie cargo (opcjonalne, ale zalecane),
- cło – zgodnie z taryfą ISZTAR dla danego kodu HS,
- podatek VAT – zazwyczaj 23% naliczany na wartość towaru + cło + transport,
- obsługa odprawy celnej, agencja celna, ewentualne magazynowanie,
- inspekcje jakości (jeśli zlecane), certyfikaty, tłumaczenia dokumentów.
Więcej o opłatach celno-podatkowych przeczytasz tutaj: cło, VAT i podatek przy imporcie z Chin.
Pułapki niedoszacowania
W zależności od kategorii produktu oraz warunków handlowych, dodatkowe koszty mogą zwiększyć wartość zamówienia nawet o 30–50% względem ceny „ex works” (bez dostawy). Dlatego zawsze warto patrzeć na import całościowo, a nie tylko przez pryzmat niskiej ceny jednostkowej.
Pomoc na tym etapie pozwala uniknąć niedoszacowania kosztów, które później zjadają marżę – dlatego warto przeanalizować całość jeszcze przed zamówieniem.
Czy import z Chin się opłaca?
Najbardziej opłacalne segmenty importu
Tak – ale nie każdemu i nie w każdej kategorii. Wbrew pozorom, największe zyski nie zawsze generuje import gotowych produktów z popularnych platform e-commerce. Z doświadczenia wielu firm wynika, że najbardziej opłacalny jest import komponentów do dalszej produkcji w Polsce, maszyn oraz rozwiązań do automatyzacji. Różnice cenowe w tych obszarach bywają znaczące, a tego typu inwestycje przekładają się bezpośrednio na rozwój firmy. Oczywiście, maszyny wymagają montażu i wdrożenia – ale fabryki zwykle dostarczają pełną dokumentację, a w razie potrzeby klienta może wspierać zespół inżynierów technicznych po stronie partnera importowego.
Wysoką wartość dodaną ma również import produktów średnio skomplikowanych – takich, które nie są awaryjne, a jednocześnie można je spersonalizować pod potrzeby firmy lub rynku docelowego (np. zmienić kolor, logo, funkcje, sposób pakowania). Tego typu towary pozwalają budować własną markę i zyskiwać przewagę konkurencyjną bez konieczności posiadania ogromnych budżetów.
Kiedy import jest ryzykowny lub nieefektywny
Najmniej opłacalny bywa natomiast import surowców i bardzo prostych produktów, zwłaszcza jeśli działają na nich już duzi gracze z Europy, sprowadzający całe kontenery miesięcznie. Przy braku efektu skali trudno z nimi konkurować. Podobnie wygląda to w przypadku wielu produktów typowo e-commerce’owych, które są mocno nasycone, a marże bywają niskie lub niestabilne.
Jak negocjować z chińskim dostawcą?
Różnice kulturowe a negocjacje
Negocjacje z dostawcą w Chinach wyglądają zupełnie inaczej niż w kontaktach z europejskimi partnerami. Cena to tylko jeden z elementów rozmowy – równie ważne są warunki płatności, terminy realizacji, jakość materiałów, tolerancje produkcyjne czy pakowanie. Kluczową rolę odgrywa też zaufanie, które w chińskiej kulturze biznesu buduje się etapami.
Rola języka i obecności lokalnej
Na zachowanie dostawcy ma wpływ nie tylko to, co mówisz, ale także jak i kiedy to robisz. Pośpiech, bezosobowe wiadomości czy zbyt agresywne „targowanie się” mogą zamknąć drzwi do współpracy zanim się otworzą. Z drugiej strony, rzeczowość, szacunek, elastyczność i świadomość procesu produkcyjnego pomagają budować pozytywną relację.
Negocjacje są najbardziej efektywne, gdy prowadzi je ktoś, kto zna język i realia lokalne – potrafi zrozumieć nie tylko to, co zostało powiedziane, ale i to, co zostało przemilczane. Dzięki temu można uzyskać lepsze warunki handlowe, większą elastyczność produkcyjną, a czasem nawet pierwszeństwo w kolejce realizacyjnej.
Jakie są ryzyka importu z Chin?
Najczęstsze błędy i nieporozumienia
Import to nie tylko okazja, ale też odpowiedzialność. Wbrew pozorom, większość problemów nie wynika z oszustw, lecz z nieporozumień, błędów w komunikacji lub braku kontroli nad procesem. To szczególnie ważne w relacjach z rynkiem tak odmiennym kulturowo i językowo jak Chiny.
Do najczęstszych ryzyk należą:
– rozbieżność między zamówionym a otrzymanym towarem,
– niewystarczająca jakość lub zmiana materiałów bez zgody klienta,
– brak certyfikatów i błędy w dokumentacji,
– opóźnienia w produkcji i transporcie,
– niezgodność z przepisami UE, co uniemożliwia sprzedaż produktu.
Jak ograniczyć ryzyko operacyjne i prawne
Jak uniknąć konfiskaty towaru przez Urząd Celny? Wszystkich tych problemów można uniknąć – ale tylko wtedy, gdy masz nad całym procesem realną kontrolę. Lepiej zapobiegać, niż mierzyć się z problemem dopiero wtedy, gdy towar jest już w Europie i nic nie da się zrobić.
Podsumowanie: import z Chin z głową
Import z Chin może być realną dźwignią dla rozwoju firmy – pozwala obniżyć koszty, zwiększyć marżę, wprowadzić nowe produkty lub zbudować własną markę. Ale żeby ten potencjał wykorzystać, potrzebne jest nie tylko rozeznanie w ofertach, ale też zrozumienie całego procesu: od wyboru dostawcy, przez ustalenie warunków handlowych, po dokumentację, transport i zgodność z przepisami Unii Europejskiej.
Najczęstsze błędy popełniają ci, którzy koncentrują się wyłącznie na cenie jednostkowej, pomijając jakość, ryzyka i realne koszty logistyki. Import wymaga myślenia strategicznego – nie chodzi o to, żeby „coś tanio kupić”, ale o to, żeby zbudować przewagę konkurencyjną i rozwijać biznes w sposób bezpieczny i skalowalny.
Jeśli chcesz to zrobić z głową – poszukaj wsparcia u sprawdzonego partnera – Import z Chin, który zna lokalny rynek, język i realia pracy z chińskimi fabrykami.
Dowiedz się więcej: import z Chin krok po kroku – praktyczny poradnik 2025.
O autorze
Adam Starzyński – współzałożyciel firmy MyChinaPal, specjalizującej się w kompleksowym wsparciu polskich przedsiębiorców w imporcie i eksporcie towarów z i do Chin. Przez osiem lat mieszkał i pracował w Chinach, biegle posługuje się językiem chińskim i zna od podszewki realia lokalnego rynku. Zajmuje się doborem fabryk, negocjacjami handlowymi, kontrolą jakości, organizacją transportu oraz odpraw celnych. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu w handlu międzynarodowym i logistyce, pomaga firmom skutecznie wprowadzać produkty z Chin na rynek europejski, a także oferuje wsparcie przy ekspansji na rynek chiński.